Słowa Ewangelii według Świętego Mateusza Mt 22, 15-21
Faryzeusze odeszli i naradzali się, jak by podchwycić Jezusa w mowie.
Posłali więc do Niego swych uczniów razem ze zwolennikami Heroda, aby mu powiedzieli:
«Nauczycielu, wiemy, że jesteś prawdomówny i drogi Bożej w prawdzie nauczasz.
Na nikim Ci też nie zależy, bo nie oglądasz się na osobę ludzką. Powiedz nam więc, jak ci się zdaje?
Czy wolno płacić podatek cezarowi, czy nie?»
Jezus przejrzał ich przewrotność i rzekł: «Czemu wystawiacie Mnie na próbę, obłudnicy?
Pokażcie Mi monetę podatkową!» Przynieśli Mu denara. On ich zapytał: «Czyj jest ten obraz i napis?» Odpowiedzieli: «Cezara». Wówczas rzekł do nich: «Oddajcie więc cezarowi to, co należy do cezara, a Bogu to, co należy do Boga».
Oto słowo Pańskie.
=
„Oddajcie cezarowi to, co należy do cezara, a Bogu to, co należy do Boga”.
Benjamin Franklin jeden z twórców amerykańskiej konstytucji zwykł mawiać,
że “w życiu pewne są tylko dwie rzeczy – śmierć i podatki”.
Komentatorzy tego powiedzenia, nieco ironizując, dopowiadają,
że podatki są gorsze bo śmierć nie przytrafia się człowiekowi co roku, a podatki tak.
Nie odkrywamy Ameryki mówiąc że wszyscy obywatele są zobowiązani do płacenia podatków.
Z codziennych doniesień prasowych dowiadujemy się o licznych przekrętach, wyłudzeniach
i mafiach podatkowych. Słyszymy, jak wielki jest odsetek ludzi, którzy różnymi sposobami próbują oszukać
swoje państwo nie płacąc podatków.
Co jakiś czas słyszymy od wrogów Kościoła, którzy nie mają zielonego pojęcia o Kościele,
że Kościół nie płaci żadnych podatków. To jest kłamstwo. Płacimy podatki m.in. od działki
na której stoi kościół i budynki parafialne, pomimo, że ta działka ta jest własnością parafii.
Co miesiąc są płacone podatki od każdego księdza, siostry zakonnej , od pracowników zatrudnionych przez parafię.
Ewangelia tej niedzieli przedstawia spotkanie twarzą w twarz między Jezusem a Jego przeciwnikami.
Tematem jest sprawa podatku dla cezara. Jest to kwestia drażliwa, dotycząca godziwości lub niegodziwości płacenia podatku cesarzowi rzymskiemu, któremu była poddana Palestyna w czasach Jezusa. Dlatego pytanie postawione przez faryzeuszy:
„Czy wolno płacić podatek cezarowi, czy nie?” stanowi pułapkę dla Jezusa.
W zależności od tego, jak by odpowiedział, mógłby zostać oskarżony,
że opowiada się za Rzymem lub przeciwko Rzymowi.
Ale także w tym przypadku Jezus reaguje spokojnie i wykorzystuje złośliwe pytanie,
aby dać ważną naukę. Mówi faryzeuszom: „Pokażcie Mi monetę podatkową”.
Jezus, patrząc na monetę, pyta: „Czyj jest ten obraz i napis ? „Cezara” mówią faryzeusze.
Wtedy Jezus stwierdza: „Oddajcie więc cezarowi to, co należy do cezara,
a Bogu to, co należy do Boga”.
Spór Jezusa z faryzeuszami o płacenie podatków wskazuje na potrzebę odróżnienia tego co ludzkie,
od tego co Boskie. Tak jak władza Cezara rozciąga się tam, gdzie docierają monety
z jego podobizną, tak i władza Boga sięga tam, gdzie dociera Jego obraz.
A że człowiek jest stworzony na obraz i podobieństwo Boże, to każdy z nas należy do Boga,
w każdym wymiarze.
Upodobnianie się do tego najpiękniejszego obrazu to powołanie i zadanie dla każdego człowieka,
a zwłaszcza chrześcijanina.
Czy inni ludzie , patrząc na mnie, mogą we mnie dostrzec obraz Boga?
Czy jestem Bożym obrazem w myślach, słowach i uczynkach,
zwłaszcza w relacji z bliźnimi?
Czy jestem oryginalnym Bożym obrazem jak słynna Mona Lisa Leonardo da Vinci,
czy tylko podróbką, byle jaką kopią, landszaftem?